maj 28 2015

Prolog


Komentarze: 0

 Prolog

14lattemu,23:06, Miasto Dymu

 

Jamesie, tak nie można – powiedziała kobieta ubrana w biel.

- Cassandro – odpowiedział James z nonszalancją w głosie – moja córka nie zostanie mi odebrana. To także moje dziecko i nie pozwolę Ci jej zabrać.

- Cara to małe dziecko, skończyła rok. Nie odbierzesz mi jej!!! – powiedziała Cassandra ze łzami w oczach

- Masz rację, jesteś dla mnie za silna, więc możemy to rozstrzygnąć w pojedynku.-

- Dobrze - zgodziła się kobieta

I w tej właśnie chwili James wyciągnął zza pleców miecz i przeszył ostrzem serce Cassandry. Kobieta bezwładnie upadła na kolana, kaszląc i krztusząc się powietrzem.

- A teraz oddaj mi Carę. -

- Jest ukryta i nigdy jej nie znajdziesz -powiedziała z uśmiechem. -

A potem osunęła się na podłogę. 

magdakrakowska01 : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz